“I made you relevant again” - czyli krótka opowieść o tym, jak Bieber wku*wił Mansona.

...a wszystko zaczęło się od koszulki. Ze względu na niepokojącą modę na koszulki znanych zespołów z gatunku rock/metal nikogo nie zdziwił widok Justin’a w koszulce z nadrukiem Mansona. Sam Manson, w odpowiedzi na ubiór idola nastolatek, postanowił się zrewanżować i założyć koszulkę z podobizną Justina. Piosenkarz naJwyraźniej uznał to za przyzwolenie, aby przerobić stare koszulki twórcy “Antichrist Superstar”, dodać na plecach napis “Bigger Than Satan… Bieber” i sprzedawać je za horrendalne 200$ na swoich koncertach. Co stało się podczas konfrontacji dwóch muzyków?

Kiedy spotkałem Biebera miał na sobie koszulkę z moją nazwą i powiedział mi: „Sprawiłem, że znów się liczysz”.

Duży błąd. Ten gówniarz wykazał się arogancją mówiąc mi to. Bardzo się też ze mną spoufalał, mówiąc „yo yo, bro!” i dotykając mnie w trakcie rozmowy. Powiedziałem: „Wyluzuj, bo sięgasz mi do fiuta, dobra? Więc wyluzuj, synu”.

Powiedziałem mu, że następnego dnia przyjdę na jego próbę w Staples Center zaśpiewać „The Beautiful People”. Uwierzył w to, bo jest aż tak głupi.

W kwestiach finansowych panom udało się dojść do porozumienia i Marilyn Manson otrzymał odszkodowanie.

Przypominamy, że 6 października ma premierę nowa płyta Manson’a “Heaven Upside Down”. Do tego czasu nie pozostaje nic innego jak cieszyć się “WE KNOW WHERE YOU FUCKING LIVE”, stanowiącym zapowiedź długo wyczekiwanego krążka.