Novelists - Noir - recenzja
- Michał Arkit
- 8 wrz 2017
- 3 minut(y) czytania
Nieczęsto zdarza się, że człowiek, idąc na koncert swojego ulubionego zespołu, zakochuje się bez pamięci w supporcie. Tak było w przypadku wielu osób, które wybierając się do Wrocławia lub do Poznania na występ While She Sleeps i Northlane, odkryły francuski zespół Novelists. Dziś świętujemy wydanie ich nowego wydawnictwa o nazwie "Noir". Postanowiłem się jemu wnikliwie przyjrzeć, bowiem po ich świetnym debiucie i udanym wystepie w Polsce miałem wobec nich dosyć wysokie oczekiwania.

A zatem czego możemy się spodziewać po najnowszej płycie Francuzów? I w ogóle, kim oni są? Już spieszę z wyjaśnieniem - jest to piątka utalentowanych muzyków ze stolicy Francji. Są oni częścią ekipy Arising Empire, która jest również wydawcą ich drugiego, pełnoprawnego albumu. Ich styl grania można okreslić jako progresywny metalcore, a w ich muzyce bardzo wyraźnie słychać elementy djentu oraz inspirację troszkę starszym, podobnie grającym australijskim zespołem Northlane.
Ich debiutancki album Souvenirs mimo bardzo niewielkiego rozgłosu zdobył serca wielu fanów metalcore'u. Niebanalne, agresywne kompozycje ze świetnymi screamami Matta zaspokoiły moje uszy, a spokojniejsze, bardziej emocjonalne kawałki takie jak "5:12 AM" to instrumentalne arcydzieło. Sam z przyjemnością wracałem do "pamiątek" i dlatego z utęsknieniem czekałem na nowe rzeczy. Miałem też jednak wątpliwości, czy Novelists jest w stanie powtórzyć to, co zrobiło na debiucie, a nawet pójść o krok dalej?

Tutaj warto wspomnieć o ciekawej zagrywce, jakiej dokonał omawiany dziś zespół. Na początku wydał spokojniejsze, ale wciąż mające pazur "The Light, The Fire", czyli świetny, melodyjny singiel z wywołującym ciarki refrenem. Stopniowo jednak, w miarę ukazywania się kolejnych kawałków, pojawiały się coraz ciekawsze i mocniejsze kompozycje. Dziś, przesłuchując "Noir" jako całość, przychodzą mi na myśl dwa słowa - jest ciężko. I nie chodzi tutaj o utrudnione słuchanie, tylko o styl grania. Nie brakuje agresywnych screamów i zaawansowanych riffów, a nawet te lżejsze kawałki przekazują ze sobą energię prosto z Paryża, wyłączając oczywiście melancholijne i kojące "À Travers Le Minoir".
Jednak najbardziej na plus są niespodzianki na nowym wydawnictwie oraz to, jaki progres zrobili członkowie zespołu, a szczególnie wokalista Matteo Gelsomino oraz gitarzysta Florestan Durand. Od tego pierwszego otrzymujemy więcej czystych partii wokalnych, nie tylko w refrenach, które są bardzo chwytliwe i zapadają w pamięć, ale również np. w pierwszej zwrotce do "The Light, The Fire". Z kolei Flo zaskakuje nas genialnymi, przemyslanymi solówkami do takich kawałków jak "Under Different Welkins" czy "Lead the Light". Gitarzysta nowelistów bardzo mocno polepszył swoje umiejętności, co widać chociażby na poniżej zamieszczonym filmiku. Sam przed swoimi koncertami dawał nawet lekcje gry na gitarze.
Na albumie pojawiło się paru ciekawych gości. Przykładowo, na bardzo melodyjnym kawałku "Joie De Vivre" pojawiają się Jesse Cash z metalcore'owego zespołu Erra i Zachary Britt z post-hardcore'owego Dream on, Dreamer. Obaj odpowiadają za czyste wokale zarówno w swoich zespołach, jak i w nowej piosence Novelists. Najbardziej mnie jednak zaskoczyła rapowa zwrotka Matta Youkhamy w "Stranger Self". Nie spodziewałem się takiej kolaboracji, a nawet jakbym miał, to i tak nie spodziewałbym się tak dobrego rezultatu. Tutaj też nie ma się do czego przyczepić - technika rapera jest na dobrym poziomie, a jego wersy bardzo ładnie uzupełniają siódmy utwór na "Noir".

W zasadzie ciężko znaleźć jakieś strasznie szkodliwe mankamenty nowego wydawnictwa nowelistów. Piosenki na tej płycie są bardzo przyjemne i tworzą zwartą całość. Mogę z czystym sumieniem, odkładając na bok moją sympatię do tego zespołu, polecić "Noir" każdemu fanowi metalcore'u, niezależnie od tego czy jest zwolennikiem lżejszych, czy mocniejszych brzmień. Wierzę, że ten album zdobędzie rozgłos i będę kibicował Novelists, bo zrobili naprawdę świetną robotę i spełnili moje oczekiwania.
Moja ocena: 9/10
Comentarios